Od kilku lat jestem przewodnikiem przytulaśnej (dla znajomych) pięcioletniej suczki owczarka podhalańskiego – Bazi, która uwielbia tropić i węszyć, bardzo lubi długie spacery po łąkach lub lesie. Bez problemów podróżuje autem. Bardzo dobrze radzi sobie nawet podczas kilkugodzinnej drogi. Potrafi wzorowo zachować się w restauracji oraz w kawiarni. Jest tolerancyjna i opiekuńcza względem znanych jej dzieci. Poznawanie Bazi trwa cały czas i nie obyło się bez wpadek. To właśnie dlatego, aby lepiej poznać i zrozumieć jej sposób funkcjonowania, poszedłem na kurs trenerski. Tam zgłębiałem wiedzę z zakresu behawiorystyki psów. Teraz już wiem, że jak większość psów stróżujących, Bazia jest ze swej natury nieufna wobec ludzi, których nie zna; nie lubi, kiedy się szybko przy niej porusza, wyciąga do niej ręce; ze względu na -przypadającą na jej szczenięcy okres – pandemię, nie jest dobrze zsocjalizowana z obcymi psami.